niedziela, 17 lipca 2016

Prace remontowo-budowlane w trakcie...

     Kolejny tydzień bytności na Wrzosowisku rozpoczęliśmy od zakupów budowlanych...Pan N. postanowił, że czasu przez kosę marnował nie będzie i skupi się na pracach melioracyjno-odwadniających...
Czyli ??
Zakładamy rynny do Orzeszka...
Teraz to nasz domek narzędziowy bardzo spoważnieje !!
I spoważniał...

Dla Notki ujęcie z solarkiem...;o)
     Przy okazji przybyła nam sterta piachu (na budowlane podsypki), sterta bloczków betonowych (dla utwardzenia części warsztatowej) i płytki chodnikowe, których urok tak nas opętał, że zostały zakupione, mimo, iż na liście zakupowej nie figurowały...
Czyli roboty nam nie braknie...
     To znaczy, roboty nie braknie Panu N., bo ja to się do robót budowlano-ziemnych nadaję średnio...Chociaż...
     I ja swój wkład budowlany mam...

 
     To jest ścieżka w ogródku z krążków drewnianych...Kawałek ścieżki...
Efekt będzie widoczny, kiedy krążki trochę się ułożą w piaseczku...
No i kiedy uda się dołożyć kolejny kawałek...
     Tak mnie ta ścieżka "natychnęła", że z rozpędu powstały dwa kwietniki z drabinkami, dla pnących panienek różyczek...

 
     Kilka starych deseczek...Trzy paliki...Kilka poprzeczek z wierzby...Sznurek do snopowiązałek...
I róże wyglądają całkiem inaczej...
     A że Muzy jak człowieka dopadną, to bez opamiętania, więc powstał jeszcze kwietniczek na maciejkę...

Byłam bardzo ciekawa jak mi to plecenie wikliny wyjdzie...
Wyszło nieźle...
Może w tym roku to się maciejka już w tym kwietniku nie rozpachnie, ale na przyszły rok będzie jak znalazł...;o)
     I znowu trochę nam Wrzosowisko wypiękniało...


22 komentarze:

  1. Nic nie widzę! Za małe ;-) Gdzie parasolek - taki duży - od deszczu na Wrzosowisku? Może nad tą ławeczką? U mnie właśnie pada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Solarka nie widzisz ?? Ło Matko i Córko !! Większy nie będzie...;o)

      Usuń
    2. Parasola nie widzę! ...

      Usuń
    3. I nie zobaczysz !! Na urlopku pogoda była piękna...;o)

      Usuń
  2. Kwietniczek z wikliny uroczy! Możesz mnie oświecić, w jakim celu wisi ta butelka na drzewie?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę !! Butelki z wodą porozwieszane były w całym sadzie...:o) Do wiosny tego roku wodę dowoziliśmy na Wrzosowisko z Zaścianka (100km), w butlach i kanisterkach, cały bagażnik...A że w zeszłym roku panował totalny upał, więc żeby nie paść trupem od przegrzania, te butelki służyły do zwilżenia ust, opłukania twarzy, albo umycia rąk...Takie mobilne umywalki...Pozostały "ku pamięci", żebyśmy należycie doceniali fakt posiadania przyłącza wodnego...;o)

      Usuń
    2. A. To teraz mam jasność w temacie.:) Dzięki.:)

      Usuń
  3. Ależ pracowita z Was para...
    Za parę lat będzie to najpiękniejsze miejsce na Ziemi, czego Wam życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tu nie potrzeba wyobraźni, TO JEST NAJPIĘKNIEJSZE MIEJSCE! To Siedlisko Dobrych Pomysłów, Miłości Pracy i Szacunku....;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Gdy roboty nie brakuje,
      człek się dużo lepiej czuje...;o)

      Usuń
  6. Uwielbiam patrzyć na te Wasze metamorfozy :)
    A roboty u Was huk!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sami też uwielbiamy na nie patrzeć...;o)
      A "huk", że aż echo niesie...;o)

      Usuń