Odwiedził mnie pewien młody Człowiek...Chudzinka lat kilku...Dokładnie mówiąc, Uczeń klasy drugiej...Pewnie by nie było nic dziwnego w owych odwiedzinach, gdyby nie fakt, iż ów młody Człowiek taszczył pod pachą pokaźnych rozmiarów teczkę, wypchaną po brzegi dokumentami...
- Poproszę ksero... - sprecyzował potrzebę, a ja z ciekawością zerknęłam na owe dokumenty...
Hmmm...
Buziak mi się roześmiał na ów widok...
- Bierzesz udział w konkursie matematycznym ?? - zapytałam...
- Tak... - odpowiedział smutno Chłopak...
- Nie lubisz matematyki ?? - usiłowałam dociec przyczyny smutku...
- Lubię...Ale tyle nauki... - westchnął Dzieciaczek...
- Na konkursy zawsze trzeba sporo się namęczyć... - pokiwałam głową ze zrozumieniem...- Ale pewnie jesteś najlepszy w Klasie ?? - próbowałam poprawić Mu humor...
- Jestem...Umiem tabliczkę mnożenia do stu...I dzielić w pamięci do stu...I dodawanie w słupku...I odejmowanie...- wyliczane umiejętności robiły na mnie wrażenie...
- To pewnie zostaniesz Matematykiem, albo Informatykiem... - kontynuowałam rozmowę ...
- Piłkarzem... - oświadczył mój Klient...
- Piłkarzem ?? - zapytałam ze zdziwieniem... - Hmmm...Piłkarzowi matematyka tez jest potrzebna...- stwierdziłam...
- No jasne !! - entuzjastycznie podchwycił Chłopiec... - Trzeba pieniądze liczyć !! Czy Pani wie, że najlepsi zarabiają 36 tysięcy złotych na godzinę ?? Nawet wtedy jak śpią... - otrzymałam wyjaśnienia...
Ło Matko i Córko...
Szczęka mi opadła do kolan...
Twarz Chłopaka emanowała podziwem dla posiadanych informacji...
No cóż...
Na miejscu Pani od matematyki też bym Go chyba na ten konkurs wysłała...
A tak swoją drogą...
Niby taki człek "kumaty" a za darmochę śpi...
:-)))
OdpowiedzUsuńCiekawe co z niego wyrośnie ? :-)
Aż strach się bać...;o)
UsuńI wszystko w temacie :))
OdpowiedzUsuń:o)
UsuńKto kopanie
OdpowiedzUsuńbardzo kocha,
wie że nie jest
to... darmocha.
Czy młodzieniec piłkę kocha ??
UsuńCzy to tylko żądza płocha ??
Nad wyraz ogarnięty młodzieniec :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przerażająco ogarnięty...:o)
UsuńRzeczywiście ciarki chodzą po plecach, jaka ta młodzież wyrachowana...
OdpowiedzUsuńA swoją drogą, gdzieś popełniliśmy błąd, wybierając nasze zawody... Ale gdzie?! Pozdrówka