piątek, 26 października 2012

Premiera premierze nierówna...

     Co prawda "premiery" to domena Notarii, ale że i ślepej kurze czasem ziarenko się trafi, więc i my dzisiaj w premierze udział żeśmy wzięli...
Noti by się pewnie na tą prezentację obruszyła, ale impreza to impreza...
     Dzisiaj miała miejsce polska premiera Windows8...
     Każdy z nas chcąc nie chcąc z systemu operacyjnego korzystać musi, więc owa premiera jakoś tam każdego z nas dotyczy...
Co prawda, od pamiętnego Windowsa 95 Microsoft jakoś "prochu" odkryć nie może, ale się stara...
To fakt...
     Co rok, czy dwa pojawia się zapowiedź "wiekopojmnej" premiery systemu, który ma powalić Cywilizację na kolana...
Jako Użytkownicy pewnie macie na ten temat wyrobione, osobiste zdanie...
Dla mnie oprogramowanie tej szacownej Firmy idzie systemem "dwójkowym"...
Jeden przyzwoity system...
Jeden knot...
     Po rewolucyjnym wręcz Win95 najlepszym produktem (oczywiście moim skromnym zdaniem) był XP, a największym knotem "Vista"...
Ale wracajmy do Win8...
     Po recenzjach wyczytanych po premierze amerykańskiej nasze odczucia były...Hmmm...Dziwne ?? 
Jedna z "branżowych" Dziennikarek opisując to wydarzenie stwierdziła:
     "Najlepsze z tego wszystkiego były kanapki"...
     Czyżby więc Microsoft strzelił następnego knota ?? 
     Jadąc na tą imprezę złudzeń nie mieliśmy...U nas dobrych kanapek nie będzie...
Hotel na obrzeżach pewnego sporego miasta...W sumie bez polotu...
Sporo jeździmy na podobne imprezy, więc zaskoczyć nas trudno...
A jednak...
Może to i skromny Hotel, ale jedzenie i kawę mają pierwsza klasa...
Organizacja bez zarzutu...
Czyli nie jest źle...
Rozpoczęło się prezentowanie produktów...
     Czym nas może zaskoczyć nowy system ?? 
     Po pierwsze nie ma "startu"...Po drugie zorganizowany jest nie na zasadzie znanych nam "ikonek",bo interfejs zbliżony jest do pulpitu  smartfona...
Nazywa się to interfejsem kafelkowym, płytkowym, albo cegiełkowym...
Jak zwał tak zwał...
Jest to po prostu zbiór kwadracików z grafiką...
Ma to być łatwiejsze do opanowania przez Użytkownika...
Czy będzie ?? 
Czas pokaże...
Widać ewidentnie, że rynek komputerowy zmierza w kierunku minimalizacji i oprogramowanie dopasowywane jest do urządzeń mobilnych: tabletów, netbooków i innych "maluchów"...
PC-ty powoli odchodzą do lamusa...
W sumie prezentacja dotyczyła również oprogramowania na te urządzenia...
Ten Windows nazywa się Win RT i ma zdominować rynek smartfonów, tabletów, a nawet iPhonów...
Jest to co prawda system lekko okrojony, ale daje podobne możliwości...
Główną cechą jest, iż można korzystać tylko z dwóch przeglądarek do wyboru, albo Explorer, albo Firefox...
Takie widzimisię Microsoftu...
     Czy warto, więc inwestować w te systemy ??
     Nie wiem...
     Dokąd sama ich kilka razy nie "zepsuję" to ani ich nie polecę, ani krytykować nie mam zamiaru...
Wiem jednak, że to nie jest żadna "bomba"...
To kolejny "wysysacz" kasy, bo cena rewolucyjna nie jest i kolejek u dystrybutorów nie przewiduję...
Ot co...
     Tak więc, dbajcie o swoje XP-ki, dopieszczajcie swoje "7", bo póki co rewolucji nie będzie...
Ale kanapki były dobre...;o) 

15 komentarzy:

  1. jantoni341.bloog.pl26 października 2012 23:00

    A ja udam Greka
    bo wciąż mam XP-ka,
    a w skrzynce listowej
    mam oferty nowe.
    LW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty nie jesteś Grekiem,
      a rozsądnym Człowiekiem...;o)

      Usuń
    2. jantoni341.bloog.pl27 października 2012 00:13

      A nawet raz dzwonił
      do mnie Komputronik.

      PS.
      Na jaki dzień mam liczyć
      na obecność w stolicy?
      LW

      Usuń
    3. Odpowiedź na poczcie asterkowej...:o)

      Usuń
  2. Lubię swoją siódemkę, chociaż bardzo długo hołubiłam XP-ka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, a ja nawet nie wiem,c o mam :-( Na starym komputerze miałam XP, a teraz mam nowy laptop, i nawet się nie zainteresowałam, co tam siedzi. Działą, to dobrze, mnie wystarczy, ale dzisiaj coś wolno chodzi. Ki czort?! Nie od dziś wiadomo, że Microsoft i Google toczą wojnę, stąd to ograniczenie w instalowaniu przeglądarki. Jak ja nienawidzę Firefoxa! Nigdy nie chodzi jak należy! Doprawdy nie wiem, czym zachwycają się ci, którzy z niego korzystają. Jest okropnie nieefektywny, bałaganiarski i w ogóle musieliby mi chyba dopłacać za korzystanie z niego ;-) Ale ja się nie znam... tylko użytkownikiem jestem ;-p

    notaria

    Ale mi na początku narobiłaś apetytu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przesilenie zimowe na lapciaka Ci przyszło...;o)

      W pierś wątłą się biję...:o)...to było zamierzone...;o)

      Usuń
    2. jantoni341.bloog.pl27 października 2012 16:44

      To jakiś system
      chyba do... chrzanu,
      powitalnego
      nie ma ekranu?
      LW do Not

      Usuń
    3. Jantoni, ależ jest, tylko ja laptopa odpalam, on się majestatycznie otwiera, a ja w tym czasie kawę sobie zaparzam, to nie wiem, co się tam wyświetla, potem od razu wracam na pięknie ustawioną swoją osobista stronę startową :-)))

      notaria



      No, dobra, mam 7 ;-) Sprawdziłam...

      Usuń
    4. I w ten magiczny sposób Noti odkryła na jakim pracuje systemie...;o)

      Usuń
  4. Zgadzam się, że Vista to knot, mam to nieszczęście posiadać...

    OdpowiedzUsuń