Idzie sobie Kobiecina,
w jednej ręce siatkę trzyma,
drugą wózek z dziećmi pcha,
w wózku jadą szkraby dwa.
Jeden drze się w niebogłosy,
(dzieci mają takie głosy),
drugi całkiem rozkopany,
wypatruje pilnie Mamy.
Smoczki dawno porzucone
i pieluszki są zmoczone,
łez się leje morze całe,
bo tak walczą już kawałek.
Czemu Mama krzywdy głucha ??
Czemu dzieci swych nie słucha ??
Czemu nie zareaguje ??
...Przez komórkę dyskutuje...
"- Wiesz impreza cudna była,
tylko za dużo wypiłam,
ale Jolka plamę dała,
bo się z Maćkiem obłapiała...
Powtórzymy to w niedzielę ??
Znów tematów będzie wiele...
Co mówiłaś ?? Nic nie słyszę...
Czekaj...Gnojków pokołyszę..."
Parę razy byłam świadkiem podobnej sytuacji...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gordyjko:)
Ps. Rymciokleka wyszła na medal, choć sytuacja smutna:(
Moja "czara goryczy" wczoraj się przelała...
UsuńNiektórym mamuśkom powinno się odbierać prawa rodzicielskie jeszcze zanim pomyślą o dziecku... Tylko, jak to wyczuć"? Jakaś "przedwizja" by się przydała:))
OdpowiedzUsuńPsychotesty jak na "Prawko"...;o)
UsuńKiedyś to było tylko w domu,
OdpowiedzUsuńa teraz nic nie krępuje.
Mnie najbardziej drażnią
"soczyste" rozmowy przez komórkę,
ale kiedy mam dość,
umiem sobie poradzić,
lecz czy o to chodzi?
LW
To jakiś amok...uzależnienie...albo inny czort ;o)
UsuńTeż tak chcę , kurde.. inne mogą a ja nie ?
OdpowiedzUsuń