Na rocznicę ślubu otrzymaliśmy od Niej to:
Piękne !! Prawda ??
Przejmujące...Ulotne...
Nieziemskie i ziemskie jednocześnie...
I chociaż na pierwszy rzut oka zmysłowe, to oglądając raz setny...
Ona i On...Oderwani od Świata...Sami dla siebie...
Ileż zaufania być musi w ludziach, by zechcieli dryfować przez życie opierając się głównie na sobie...Ufając, godni zaufania...Wspierając, oparci bezpiecznie...Patrząc i będąc widzianymi...
Ot, życie...
Jak landrynka...
Słodkie i twarde...
A potem dostałam od Niej to:
Przyziemne i ulotne...
Mój prezent urodzinowy od Niej...
I życzenia:
Kochana!
Nie mam dla Ciebie tak wiele
Nie mam żab rechotu
I ptaków treli
I nie mam kwiatów polnych bukietu
Nie mam najpiękniejszych ogrodów
Nie mam wieczorów przy ognisku
I najpiękniejszych słońca wschodów
I Jego oczu błysku
Nie mam dla Ciebie milusich małych rączek uścisku
TY MASZ TO WSZYSTKO!!!
Nie mam dla Ciebie tych chwil
I tamtych wzruszeń
Wszystkich uśmiechów
I serca poruszeń
Cudnych drobiazgów i "pełnej miski"
TY MASZ TO WSZYSTKO!!!
Co mam dla Ciebie?
Mam worek zdrowia co wszystkie smutki uleczy
Byś unieść mogła majątek z TYCH "rzeczy"...
Mam to wszystko !!
I gdzieś tam, za górami i lasami, mam moją Holenderską Czarodziejkę, która czasem mnie wspomni, czasem pomyśli, czasem skrobnie kilka słów, albo zadedykuje swoją pracę...
Większość moich Czytaczy Ją zna...
A tych, którzy jeszcze nie znają, zapraszam na bloga tej Niesamowitej Kobiety...
Serce jak rubin...Dusza jak kryształ...Dłonie ze złota...
To wielkie bogactwo poznać Cię, Dagmaro...;o)
Dagmara