poniedziałek, 12 grudnia 2016

Fabrykantka aniołków...

     Nie...Wcale nie mam zamiaru namawiać Was do czytania książek Pani Camilli Lackberg, chociaż Jej kryminały uznaję za bardzo udane...Ja tylko pożyczyłam sobie tytuł...
Kryminału nie będzie...Mordu nie dokonałam...
     Zmajstrowałam aniołki...
Tak mnie znowu "zły" podkusił...


Tak się suszyły...
     Chyba nawet coś tam sobie w tym kąciku aniołkowym mruczały, ale bardzo cichutko...
A potem wyschły...
Czas był po temu, bo przecież Mikołaj czekał nie będzie...
     Ten pojedzie do pewnej Dziewczynki, która ma stanowczo zbyt dużo na głowie i taki aniołek bardzo Jej się przyda...To jest Anusiowy Aniołek, który zamieszka niedaleko Zaścianka...

Anusiowy Aniołek...

Błękitny zamieszka w Krakusowie...Ten jest dla naszej Synowej...

Aniołek Ewelkowy...
     Ona opiekuje się bardzo ważnymi dla nas dwoma Chłopakami, więc wsparcie się przyda...;o)
     A ten zamieszka w naszej kuchni...

Złoty Aniołek...
     Każda Gospodyni wie, że w kuchni wsparcie się zawsze przyda...Dlatego Złoty Aniołek skrzydełka lekko opuścił i rękawy zakasał...;o)
No i jest jeszcze ten...
Najbardziej rozbrykany...

Rozbrykany Aniołek...
Ten zostanie z nami...
     Jakiś taki mało stateczny...Zupełnie jak my...I aureolka mu się troszkę skrzywiła od tego brykania...I kiecuszka furga mało poważnie...
     Ten będzie dla nas bardzo odpowiedni...
Jak myślicie ?? ;o)

22 komentarze:

  1. Alllllle anielsko, aż się rozanieliłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świat się zaaniołkował :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. No produkcja świąteczna na całego :-) Anioły gotowe śpiewać na Pasterkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Też lubię te kryminały.:)))
    Ten ostatni Aniołek bardzo mnie ujął. Jakieś wzory udostępniasz?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry, ale nie ma takiej opcji...Ja wszystko "z łeba" wedle fantazji...Efekt z reguły mnie zaskakuje...;o)

      Usuń
    2. Szkoda. Ja muszę mieć wzór, bo mnie daleko do takiej wprawy.
      Efekt może zaskakujący, ale bardzo fajny i sympatyczny.:)))

      Usuń
    3. Ale ja wcale nie mam wprawy !! Ja nawet nie wiem co jak się nazywa...Ja tylko nitki splątuje...;o)

      Usuń
  5. Prześliczne Janiołki.!!!!!
    Wszystkie!
    Ależ z Ciebie zdolna bestia.:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja bratowa robi takie cudeńka. To jej hobby, z wykształcenia jest farmaceutką

    OdpowiedzUsuń
  7. Janioły pogoń do roboty, niech zgodnym chórem w kazdym domu zaspiewają, coby rozweselić domowników!
    Stęskniłam się za Twoimi opowiastkami i myślałam że to koniec mojej kary, ale przede mną siedzi malutki kocurek i co chwilę naciska łapką klawisz F7. Nie wiem co mu się w nim podoba. Gorzej bo nic nie widzę tekstu. A on siedzi, mruczy i całkowicie zasłania ekran. W tej sytuacji nic już nie dodam. ........;o)!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem z jakiej przeglądarki korzystasz, ale koteczek chyba chciał sprawdzić poprawność pisowni !! A może tylko psowatego czuł ??
    (F7 na firefoxie- tym z liskiem w logo, sprawdza pisownię)...;o)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniołki trzeba wyfasonować ,bo w tym kształcie są mało aniołkowe:).Fasonuje się za pomocą wody ,wikolu i formy np butelki po wodzie mineralnej .Wszak aniołki zawsze powinny wyglądać perfekcyjnie:)taka ich uroda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniołki nie mają być perfekcyjne, tylko dobre...;o)

      Usuń
  10. U niektórych dobro i piękno(zwykle perfekcja) spierają się między sobą o pierwszeństwo :)po uproszczeniu rozważań na ten temat dochodzi się do wniosku ,że od perfekcji do dobra jest niedaleka droga:)ot taki rzut uśmiechem. ......Wszystko może stać się jednak pustą gadaniną, jeżeli wartość(piękno ,dobroć) pozostanie jedynie na poziomie słów.:)U aniołów piekno i dobro jest wprost proporcjonalne

    OdpowiedzUsuń