Niby wszystko na rynku jest, a jak się chce coś konkretnego, to lipa...
No i teraz czekamy, aż ta "lipa" zakwitnie...
Ale w tak zwanym "międzyczasie" zrealizowaliśmy zakończenie innego pomysłu...
Utworzyliśmy w przedpokoju galerię...
Przewodnicy już czekają na Zwiedzających...;o)
P.S. Na życzenie Notarii wirtualne zwiedzanie Galerii...;o)
Szkic popełniony jakieś 20 lat temu, co widać po pożółkłym papierze...
Hafciki łańcuszkiem, z tego samego okresu "twórczości"...
A to się nie doczekało "wyhaftowania" i pozostało w wersji malowanej...
Kawał dobrej roboty :)
OdpowiedzUsuńKawał dziobaniny ;o) Augustów ?? Jak tam kormorany ?? Bo się już w Zaścianku wiosny doczekać nie możemy...;o)
UsuńPejzaż piękny! :-) Van Gogh! Nie widzę, co jest w tych okrągłych ramkach. Zbliżenie poproszę.
OdpowiedzUsuńTwoja prośba...;o)
UsuńTeraz widzę :-))) Kwiatki w okrągłym bardzo mi się podobają, nie wiem, jak się robi haft łańcuszkiem, ale nie muszę wcale wiedzieć ;-) To ostatnie, niewyhaftowane, czapla (?) wcale nie gorsze niż pozostałe. Mnie się podoba jako rysunek. Czyli galeria autorska założona, teraz tylko pozostaje dodawać kolejne eksponaty :-)))
OdpowiedzUsuńTaki był chyba zamysł Pana N., żeby się pozbyć tego bałaganu...;o)
UsuńPomysłowy Dobromir z was jest:) Czapla dla mnie jest numer jeden!
OdpowiedzUsuńCzas realizować pomysły z ostatnich 20 lat...;o)
UsuńCo się odwlecze to nie uciecze:)
UsuńA na koniec... rodzynek!
OdpowiedzUsuńI pyk !! Truskaweczka...;o)
UsuńSuper! Ślicznie i kreatywnie. Kontynuacja bardzo wskazana :)
OdpowiedzUsuńW trakcie...;o) Nim nas plener pochłonie...;o)
Usuń