wtorek, 29 października 2013

Selekcjoner z "promocji", czyli "kochamy" okazje...

     Od pamiętnego dnia, w którym to Pan Fornalik jako pierwszy Polak pojechał do Anglii  stracić pracę, Kibice w całym kraju oczekiwali na wybór nowego Selekcjonera Kadry...
W Mediach pojawiały się coraz bardziej egzotyczne typy, każdy Rodak odróżniający spalonego od karnego miał swojego Pewniaka, aż w końcu "nadejszła wiekopojmna chwiła"...
Pan Prezes był nawet na tyle uprzejmy, że powiadomienie wystosował przed oznaczonym terminem...
     Selekcjonerem został Pan Nawałka...
     Można by nawet powiedzieć, że Pan Nawałka został Selekcjonerem w promocji...
Dlaczego ??
Bo Pan Nawałka jest, nie obrażając nikogo, tani jak "barszcz"...
Dostanie miesięcznie jakieś 80 do 100 patali...
Pikuś...
Właściwie trudno się obruszać, skoro stawki piłkarskie idą w miliony i to euroków, a Pan Nawałka dostanie pensyjkę w rodzimej walucie...
Drobne...Prawdziwe drobne...
Tyle, że...
     Każdy kto choćby podczytuje informacje sportowe wie, że z tą naszą Kadrą źle się dzieje od wielu lat i zmiana Selekcjonera do niczego nie prowadzi...
Wszak, skoro najlepsze nasze Drużyny ligowe wypadają bardziej niż blado w rozgrywkach europejskich (Legia nie zdobyła dotychczas nawet jednego punktu, że o brameczce nie wspomnę), to logicznym mi się wydaje, że jakoś Ci nasi Trenerzy kiepsko się spisują...
Bo skoro w Europie sobie nie radzimy, to gdzie nam szukać Przeciwników w Świecie ??
Ale w końcu Pan Prezes wie lepiej...
     Żeby wybór stał się bardziej "strawny" tuż przed ogłoszeniem decyzji nastąpiły w naszej Lidze dziwne zjawiska...
Żeby nie powiedzieć cuda...
     Drużyna przyszłego Pana Selekcjonera z nagła zaczęła wygrywać w sposób wręcz nadprzyrodzony...
Jakieś dziwne decyzje Sędziów...
Jakieś zrywy drużynowe do walki w ostatnich minutach...
Jakieś dziwne wyniki, które miały się nijak do obrazu gry...
Cuda...Prawdziwe cuda...
     No i wyszło czarne na białym, albo na odwrót, dla bardziej dociekliwych, że lepszego Trenera nad Pana Nawałkę nie posiadamy...
Nie przeczę...
Wszak obraz naszej Ligi potwierdza ową sugestię...
Nie posiadamy dobrych Trenerów...
     Ale Pan Prezes stwierdził, że Trener z "obcych Landów" potrzebował by przynajmniej rok na zaznajomienie się z naszymi Piłkarzami i nijak by się do Mistrzostw Europy nie wyrobił z budową "nowej" Reprezentacji...
Hmmm...
     Tutaj to ja się znowu nie zgodzę, bo kilku rodzimych Selekcjonerów, którzy tą Reprezentację budowali ostatnio też kiepsko sobie z tym rozeznaniem radziło...
A jeśli mnie pamięć nie myli to sukcesy w tej materii miał ostatnio niejaki Don Leo...Na dokładkę Holender...
Więc o co "biega" Panu Prezesowi ??
     "Tymczasówki" się nie sprawdziły...
     Pan Smuda zakończył "na tarczy"...
     Pan Fornalik zakończył "na tarczy"...
To były kontrakty od imprezy do imprezy...
Teraz Pan Nawałka ma dwa lata...
     A może tajemnica tkwi w tej "promocji" ??
     Wszak ponoć jesteśmy Narodem miłującym "tanie" okazje...

17 komentarzy:

  1. Jestem nie w temacie :-( Nazwiska nic mi nie mówią. A czym w zasadzie zajmuje się selekcjoner?

    notaria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głównie ?? Bierze kasę za tłumaczenie się dlaczego kolejny mecz został przegrany...Przynajmniej w przypadku naszej Reprezentacji...;o)

      Usuń
    2. Niezła fucha, też bym tak potrafiła ;-)

      notaria

      Usuń
    3. Można sobie jeszcze powrzeszczeć na Zawodników w szatni...;o)

      Usuń
  2. Winne są potworne pieniądze, które polski piłkarz zarabia w takiej Borussii w zestawieniu z kiepskim groszem, jaki zarobi grając w reprezentacji. Za te grosze nie będzie narażał swoich cennych nóg, bo kontuzja może go wyeliminować z gry na długie miesiące. Gdyby oni zarabiali normalne pieniądze, podobne wszędzie, może bardziej by im zależało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się ukryć, że to najbardziej popłatny fach...;o)

      Usuń
  3. Zrozumiałem ja to teraz,
    tylko trenerzy są źli, cho...
    LW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie miłą chwilką...
      jak powiem: nie tylko ?? :o)

      Usuń
  4. Chociaz na nich wszyscy jada?
    LW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam wiesz, że Trener poza umiejętnościami zawodowymi musi mieć to "coś", co pociągnie Zawodników...Choćby był geniuszem teorii, jeśli nie umie jej "przekuć" w praktykę, staje się miernotą...Takie ryzyko zawodowe ;o)

      Usuń
    2. Jest prosty sposób,
      zaangażowanie zależy od... kasy,
      niech wpływa na wszystkie dochody,
      ale na to jest utopia i kółko się zamyka.
      LW

      Usuń
  5. No! Jeno selekcjonerem trza zostać! Ja mogę być nawet w super promocji za jedyne 50 patoli. I jestem pewna,że nasi dalej by przeszli i nareszcie grać zaczęli.Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy by nasi grali to nie wiem, ale wymiar waluty na koncie po tych dwóch latach osłodził by wszystkie porażki...;o)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. To może zgłośmy kandydatury ?? Za dwa lata będzie jak znalazł...;o)

      Usuń
  7. Gordyjko
    tajemnicą jest, że budowa zespołu trwa kilka lat a zespół musi uwierzyć w trenera, a ile trener zarabia? tak tyle tylko w piłce kopanej w sporcie a piłka sportem nie jest ) show businessem trener reprezentacji (kadry zarabia 4000-8000 zł) nawet wtedy gdy ma medal olimpijski więc pan Nawałka mało nie ma , choć dwa razy mniej od poprzedniego selekcjonera
    j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytania niestety pozostają...Czemu ma służyć ta wymiana Trenerów ?? Czym kierował się Pan Prezes ?? Kto następny w kolejce za dwa lata ??
      Piłkarski poker trwa...

      Usuń