wtorek, 14 stycznia 2025

Jak impreza to impreza...

     - Niewiele z tego będzie...- raportowała Misiowa Mama...- Mniej niż połowa przetrwała wirusy...A Tygrysek tak się starał...

Echhh...

     - Ale spotkanie się odbędzie...- podsumowała...

No to tniemy jak szaleni, żeby najmłodszego Wnuka nie zawieść...;o)

     Impreza !!

     Okrojona strasznie, bo na dwudziestu czterech Wykonawców, dotrwało ośmioro !!

     Jasełka w tak okrojonym składzie były wyczynem (pomijając wiek Artystów)...

     Maryjka była "samotną Matką"...Z "Owieczek" pozostała jedna...Pastuszkowie posypali się w komplecie...Z trzech Króli na "placu boju" pozostał jeden...Najdzielniej przetrwały Aniołki...;o)

Ale jak bardzo się wszyscy starali !! ;o)

     Nie ma co...Łzy wzruszenia pojawiły się po pierwszych, deklamowanych tekstach...

     A nasz Tygrysek - Aniołek starał się jeszcze bardziej, bo miał silną grupę wsparcia...;o)

Potem był poczęstunek...;o)

A że nastrój zapanował radosny, więc skończyło się na śpiewach i tańcach...


     Było kolędowanie, był "pociąg", a nawet "kaczuszki"...;o)

     Dziadkowie się zziajali i spocili...Wnuki umęczyły się należycie (że łepetynki opadały jedna za drugą)...A Rodzice to wszystko nagrywali i fotografowali, żeby magiczną chwilkę można było zatrzymać w pamięci...

     Pięknie było !! ;o)

     Sezon "DzienioBabciowoDziadkowy" uważam za otwarty !! ;o)

14 komentarzy:

  1. Ale super, my za tydzień, ciekawe, ilu dotrwa do wtorku!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasi sześć tygodni ćwiczyli i posypali się w tydzień...Ale mamy obiecane, że jak wyzdrowieje Ekipa, to przygotują nagranie pełnej wersji...;o)
      Za Was trzymamy kciuki !! ;o)

      Usuń
  2. Hmmmm a skąd te przedszkolaki mają taką wielgą przestrzeń do występów???
    U nas występy grupowe odbywały się na wydzielonym kawałku sali w której na co dzień przebywały dzieci, albo w holu, długim a wąskim, który służył także do przemieszczania się z jednej części przedszkola do drugiej. W trakcie imprezy, przemieścić można się było tylko przez podwórko.
    8 na 24, superowsko że z Tygryska taki zuch i się załapał do ósemki i mieliście przyjemność podziwiania go w roli aniołka!!! Tygrysi aniołek to powszechne wszak nie jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleś Ty spostrzegawcza !! ;o)
      To wynajęta sala w Domu Kultury...;o) Ale i tak się "skurczyła" przy naszym brykaniu...;o)
      Najważniejsze jest to, że mimo ogromnej tremy wydeklamował pięknie do mikrofonu !! Duma nas rozpierała...;o)
      A może anielski Tygrys...;o)

      Usuń
  3. Karolina90
    wt., 14 sty, 22:05

    Wzruszyłam się czytając ten wpis. Ileż w nim Waszej miłości względem wnuków. A przedstawienie musiało być wspaniałe, mimo wszelkich przeciwności losu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znowu Cię wysłało w kosmos...;o)

      Takie Maluszki są przeurocze bez dodatkowej oprawy, a z oprawą to już enta potęga uroku...;o)

      Usuń
    2. Grunt, że z tego kosmosu wróciłam :)

      Usuń
    3. Mnie też to cieszy...;o)

      Usuń
  4. I jak tu nie wierzyć w moc Aniołów Stróżów. Najlepsze życzenia na Dzień Babci i Dziadka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy naszych usposobieniach Stróże się nie nudzą...;o)

      Usuń
  5. A tam, Wam niczego, nikogo nie zabrakło, niech inni żałują, co się pochorowali

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się że się jednak udało. U nas w przedszkolu dzieciaki miały rotawirusa. Julce też się dostało na szczęście prędko przeszło. Cudne jasełka Gordyjko. Pozdrowionka dla całej Waszej rodziny

    OdpowiedzUsuń